2 dniowa wycieczka "Weekend na skraju"

Charakter trasy:

2 dniowa włóczęga z plecakiem i namiotem po (około) bieszczadzkich bezdrożach

Termin:

01-02 sierpnia 2015
Wyjazd: z Warszawy w piątek 31go lipca późnym wieczorem
Powrót: do Warszawy w niedzielę 2go sierpnia w nocy (ok 3.40)

UWAGA!
Kto chce jechać na wycieczkę sam kupuje sobie następujące bilety:
TAM: Neobus W-wa Zachodnia - Sanok PKP sobota 1go sierpnia godz. 00.10
POWRÓT: Neobus Sanok PKP - W-wa Zachodnia (lub Centralna) niedziela 2go sierpnia godz. 21.00
Bilety kupuje się tu http://www.neobus.pl/ (im wcześniej tym taniej)

Dla kogo:

Dla wszystkich mających siłę i chęć do wędrówek górskich. Studentów, pracujących i niepracujących. Nie trzeba mieć super przygotowania górskiego ale trzeba mieć dobre buty i siłę, żeby nieść plecak i namiot.

Koszt:

Ok. 170-200 PLNów (transport + jedzenie; koszt zależny od ceny biletów)

Prowadzący:

Paweł Bieniek i Ola En i

Trasa:

W przybliżeniu: Pasmo Żukowa - Jaworniki - Bystre - Michniowiec - Krywka - Żurawin - Pszczeliny

O wyjeździe:

Zapraszamy na wyjazd w Bieszczady. Weekend to tylko 2 dni ale udowodnimy że można w tak krótkim czasie pojechać naprawdę daleko (na skraj UE), spędzić tam miło czas i jeszcze wrócić przed poniedziałkowymi obowiązkami czyhającymi w mieście (ugh!).

Jeśli masz już dosyć banalnych widoków z Połonin, Tarnicy i innych zadeptanych miejsc w Bieszczadach, to ten wyjazd jest właśnie dla Ciebie. Jeśli to Twój pierwszy wyjazd w Bieszczady to tym bardziej. Będziemy się przemieszczać z północy na południe (od Pasma Żukowa do Sanu) równolegle do granicy Polsko – Ukraińskiej.
Nie wejdziemy wyżej niż 909 m.n.p.m, będzie okazja splunąć do Morza Czarnego oraz nie zabraknie widokowych miejsc. Nasza marszruta będzie prowadziła w większości po leśnych ścieżkach ale i nie cofniemy się gdy będzie trzeba wejść na szlak lub gdy będzie trzeba porzucić istniejące ścieżki i przedeptać własne.

Na koniec w Sanoku dla chętnych możliwość uczestniczenia w niedzielnej mszy.

Początek sierpnia wydaje się idealnym momentem na taką wycieczkę!

Atrakcje:

- bieszczadzkie szlagery, m.in. Złota Góra, Jaworniki, Besida (Europejski Dział Wodny), pewnie jakieś Berdo i Kiczera

mag lom
Widok na Pasmo Żukowa, po prawej w tle już na Ukrainie Magura Łomniańska (fot. petroslavrz.bikestats.pl)

- wizyta w historycznej Krainie Lipeckiej z atrakcjami w postaci dwóch drewnianych cerkwi, przydrożnych krzyży i jednego murowanego sklepu (może nawet będzie otwarty)

bystre300
Kraina Lipecka, krzyż przydrożny (fot. twojebieszczady.net)

bystre
Cerkiew w Bystrem (fot. galeria.interia.pl)

- nocleg z tych lepszych

krywka 2
Łąki nad Krywką (fot. garnek.pl)

- przeprawa przez bród na Sanie (jeśli stan wody pozwoli)

zurawinsan
San w Żurawinie (fot. twojebieszczady.net)

- duża szansa na niespotkanie innych turystów

Ekwipunek:

Śpimy w namiotach (jeśli nie masz swojego to zostaniesz dołączony/a do kogoś w miarę wolnych miejsc), gotujemy na ognisku, nie bierzemy jeńców i jedziemy po bandzie. Jedzenie oraz inne potrzebne artefakty do zabrania podamy mailowo zapisanym na trasę osobom.

Zapisy/płatność/pytania:

Po zakupieniu biletów proszę napisać nam maila z informacją czy posiadasz namiot (jeśli tak to ile mieści osób):
pawbieniek(at)gmail.com (nie odpowiadam do 20go lipca) lub ola.nikiel(at)gmail.com

Po mailowym zgłoszeniu wpłacacie 20 PLNów (kupimy coś do jedzenie + "koszty operacyjne"; wyślemy nr konta do wpłaty)

UWAGA!
Ilość miejsc nieograniczona, zostało jeszcze kilka do wzięcia.

Pytania? Proszę pisać na powyższe maile.

ZA-PRA-SZA-MY

Paweł&Ola

Czytaj więcej...

Zielone wzgórza nad Soliną :)

Zapraszamy na czerwcowe wędrowanie dookoła Soliny! :) Jak wypatrzymy takie chmury to na pewno się w niebo pogapimy!

20140429 104714a

 


Charakter trasy:

Namiotowy - jeżeli masz swój namiot - super, daj nam o tym znać, jeżeli nie to zorganizujemy Ci miejsce

Termin:

4-7 czerwca 2015 

Zbiórka 3 czerwca,  godz. 23.45, dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia, st. 9 albo w Polańczyku w czwartek ok 7 rano.

Powrót do Warszawy w niedzielę w nocy, mamy nadzieję, że przed północą :)

 

Transport:

Każdy uczestnik kupuje bilety autobusowe samodzielnie

My jedziemy następującymi połączeniami:

Warszawa Zachodnia - Polańczyk (wyjazd 4.06.2015 godz. 00:10, przyjazd 4.06.2015 godz. 07:12) - NEOBUS

Ustrzyki Dolne - Warszawa Zachodnia (wyjazd 7.06.2015 godz. 15.30; przyjazd 7.06.2015 godz. 23.20) - NEOBUS

 

Koszt: nie powinien przekroczyć 270 zł

 

Opis trasy

Z autobusu wysiadamy w czwartkowy poranek w Polańczyku. Z powrotem w aubotus wsiadamy w niedzielę w Ustrzykach Dolnych. W tzw. międzyczasie trochę pokrążymy po słynnych zielonych wzgórzach nad Soliną ale zapuścimy się także np. w głąb doliny Sanu. Plecak może być ciut cięższy, bo zabieramy jedzenie na cały wyjazd. Dokładną listę produtków do zabrania prześlemy mailem. Gotujemy oczywiście na ognisku. Dobrze się bawimy i korzystamy z wolnych czerwcowych dni na maksa! :)

 

Kontakt i zapisy:  ola.nikiel[azot]gmail.com,  zamfir[małpa]poczta.onet.pl

 

Prowadzący:

Ola Nikiel , Michał Tracz

 

 ola trasa  fota na profil michal tracz

 

 ZA-PRA-SZA-MY!

 

 

Czytaj więcej...

Łatwo to już było

t4

Charakter trasy:

rowerowa namiotowa

Termin:

9.09-1.10.2015
Wyjazd: z Warszawy w środę po południu
Powrót: do Warszawy w czwartek w południe

Koszt:

ok 2000 zł + koszt biletu (na 7.05 ok 2000 zł)

Dla kogo:

Dla osób lubiących wyzwania i jazdę rowerem w trudniejszym terenie

Prowadzący:

Ola NikielStasiek Sobociński

t1

(nasze przejście letnie 2009, fot. Spaślak)

Trasa:

Transportem publicznym: Warszawa - Osz - Sary-Taşh - Osz - Warszawa

Rowerami: Sary-Taşh - Kok Jar (dolina rzeki Bartang) - Chorog - Murgob (Pamir Highway) - Sary-Taşh

O wyjeździe:

Są miejsca na świecie, które aż się proszą, by odwiedzić je na rowerze. W naszej opinii jednym z takich miejsc jest Pamir. Proponujemy zatem wycieczkę do Tadżykistanu w Górnobadakszański Okręg Autonomiczny. Planujemy zrobić pętlę, której początek i koniec będzie w Kirgiskiej miejscowości Sary-Taşh ok. 3100 m.n.p.m. Zaczniemy od podjazdu na Płaskowyż Pamirski, który umilą nam widok na takie górki jak np. Pik Lenina czy Kurumdy. Po przejechaniu przełęczy Kyrzyl Art będzie już właściwie lepiej (choć jak wiadomo lepsze jet wrogiem dobrego). Znad jeziora Karakul zobaczymy panoramę pamirskich siedmiotysięczników, a doliną rzeki Bartang radośnie przejdziemy do Chorogu. Stąd, "klasycznie" wrócimy Pamirskim Traktem (Pamir Highway) przez Murgab. Trasa zapowiada się naprawdę bardzo widokowa, ale super lekko to raczej nie będzie (patrz FAQ). Chcemy jechać w kilka osób, spać głównie w namiotach, jedzenie przyrządzać raczej samodzielnie.

FAQ:

1. Czy będzie łatwo - nie

2. Czy będzie trudno - tak

3. Czy będzie bardzo trudno - prawdopodobnie

4. Czy będę mieć problemy z wysokością - bardzo duża szansa, choć mamy nadzieję ograniczyć niedogodności

5. Jakie będą drogi - głównie kamieniste i szutrowe, na asfaltowe nie ma co się nastawiać

6. Czy trzeba dużo jeździć, żeby dać radę - tak

7. Nie byłam/byłem nigdy w Azji to problem? - nie

8. Muszę mieć paszport? - koniecznie, wizę załatwimy wspólnie

9. Jak z pogodą? - raczej stabilnie i bezdeszczowo, lecz rześko

10. Najważniejsze, jak będzie? - SUPER

 

Na zachętę kilka zdjęć:

jezioro Karakul z widokiem min. na Pik Lenina

t2

w dolinie Bartang nie ma lekko:

t3

ale bywa z górki:

t5

(zdjęcia ze strony http://cyclinghighasia.blogspot.fr/2011/07/tajikistan-khorog-to-karakul-via.html)

film z doliny Bartang:

https://www.youtube.com/watch?v=Bw1aeNW-Yx8

Ewkipunek:

Przede wszystkim: mocny, sprawdzony rower, sakwy, ciepły śpiwór i namiot. Resztę przekażemy indywidualnie

Zapisy i pytania:

stasob $$$ gmail.com

ola.nikiel $$$ gmail.com

 

ZA-PRA-SZA-MY

Ola i Stasiek

Czytaj więcej...